Witajcie,
Która z nas nie marzy o pięknych, długich rzęsach. Dziewczyny często decydują się na zabieg przedłużania przed wyjątkowymi okazjami, ale coraz częściej dopełniają je regularnie. Sama od jakiegoś czasu miałam ochotę na taką zmianę. Długo się wahałam, ale należę do takich osób, które jeśli nie zrobią czegoś od razu to z pewnością zrobią to później. Więc w końcu zdecydowałam się na przedłużanie rzęs metodą 1:1. Czy żałuję?
Przedłużanie rzęs ma z pewnością zalety, ale także i wady. Ale może zacznijmy od zalet:
Przede wszystkim nie trzeba tracić czasu na ich malowanie i zmywanie, czego osobiście bardzo nie lubię. Do tego zwłaszcza zimą często chodzimy z rozmazanym tuszem pod oczami, a mając sztuczne możemy zapomnieć o tym problemie. Dużą zaletą, zwłaszcza dla dziewczyn z rzęsami prostymi jak drut jest to, że rzęsy są cały dzień podkręcone i żadna zalotka nie jest już potrzebna. Rzęsy z mocniejszym skrętem są dobrym rozwiązaniem także dla osób z opadającymi powiekami. Ja niestety takie posiadam, a rzęsy pozwoliły mi je trochę zakryć.
Ale jak mówiłam, takie rzęsy to nie tylko same plusy. Jakiś tydzień po zabiegu mimo codziennego przeczesywania rzęs, stały się one niesforne, nie zawsze chciały się układać, a po wstaniu były powyginane na różne strony. Jeśli chodzi o wypadanie to nie zawsze rzęsa wypadała ''normalnie''. Często odklejała się w połowie i wisiała w poprzek na innych, a kiedy chciałam ją wyciągnąć nie było to możliwe. Nie muszę mówić, że nie wyglądało to zbyt ładnie. Jest jeszcze jedna sprawa, o której muszę wspomnieć. A mianowicie kilka razy górna powieka była mocno zaczerwieniona, boląca przy dotyku. Nie mam pewności, ale wydaje mi się że miało to związek z rzęsami. Odkąd zostały tylko moje naturalne taka sytuacja się nie powtórzyła.
Sam zabieg nie był bolesny. Jedynie kilka razy kiedy rzęsy się skleiły i trzeba było je oddzielić czułam nieprzyjemne szarpnięcie. Po zabiegu ciężko było otworzyć oczy, okropnie szczypały i łzawiły, co w sumie widać na zdjęciu. Jednak po kilku minutach się przyzwyczaiłam.
Natomiast jeśli chodzi o efekt to przyznam, że na początku kiedy zobaczyłam się w lustrze pomyślałam: ''co ja najlepszego zrobiłam, chce moje naturalne rzęsy!''. Przez jakieś dwa dni nie mogłam się do nich przyzwyczaić. Jak widzicie na zdjęciu efekt jest dość mocny. Przyznam, że chodziło mi o bardziej naturalny, ale wyszedł jaki wyszedł. Lecz z czasem zaczęłam zauważać plusy, o których wcześniej pisałam. Wiedziałam jednak, że nie zdecyduję się na dopełnienie i chcę wrócić do swoich, więc cierpliwie czekałam aż same z siebie wypadną. Ogólnie trzymały się ok. 1,5 miesiąca. Choć wiadomo, że pod koniec było ich już bardzo mało, co wyglądało trochę śmiesznie. Gdy wypadły już wszystkie moje naturalne były krótsze, niż przed zabiegiem. Teraz smaruję je różnymi olejkami. Mam nadzieję, że szybko wrócą do poprzedniej długości.
Jak widzicie są plusy jak i minusy. Czy żałuję? Nie. Uważam, że lepiej żałować czegoś co się zrobiło, niż czegoś, czego się nie zrobiło, ale na razie nie planuję kolejnego zabiegu. Być może kiedyś w przyszłości z naturalniejszym efektem.
Co myślicie o przedłużaniu rzęs?
Na koniec chciałabym Wam życzyć Wesołych Świąt! :)
Ja się trochę tego boję, bo mam bardzo wrażliwe oczy :/
OdpowiedzUsuńOsoby z wrażliwymi oczami powinny faktycznie uważać :<
UsuńJa też, ale efekt jest imponujący :)
UsuńMoże kiedyś zmienię zdanie ale póki co nie zdecydowałabym się na taki zabieg. Efekt jest bardzo ładny ale wolę podziwiać go u kogoś niż u siebie.
OdpowiedzUsuńEfekt faktycznie dosyć mocny. Swego czasu myślałam o tym, ale wciąż zastanawiam się nad wadami i czy warto :P
OdpowiedzUsuńDokładnie. Taki zabieg trzeba dobrze przemyśleć, bo szybko nam nie odlecą. Chyba, że udamy się znów na ściągnięcie, ale to kolejny wydatek.
UsuńNigdy nie zdecydowałam się na przedłużanie rzęs i w sumie nie wiem czy to kiedyś nastąpi :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka ma właśnie takie przedłużane, ale... po jakimś czasie to nie wygląda dobrze.. Widać, że są one przedłużone a nie prawdziwe. Ja mam swoje naturalne w miarę długie i jedyne co czasami robię to hennę. Wtedy nie muszę się malować, a jak pomaluję to ohhh to dopiero jest efekt! :D Wesołych świąt! Pozdrawiam cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńTak Po Prostu BLOG [klik]
U mnie na blogu trwa rozdanie, zapraszam do udziału! :)
To prawda, po jakimś czasie za ładnie to nie wygląda. Zazdroszczę Tobie tak długich rzęs ;)
UsuńFajnie to wygląda, ale ja sama chyba bym się nie zdecydowała :D Również życzę Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie przedłużałam rzęs, więc ciężko wypowiadać mi się na temat wad i zalet :) Na szczęście mam długie rzęsy, nie narzekam na nie :D Może kiedyś się zdecyduję :) Kochana życzę Ci Wesołych Świąt <3 charlizerose.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiesz się długimi rzęsami! :) I dziekuję za życzenia <3
UsuńMiałam kiedyś takie rzęsy wygląda to przepięknie ale moje są bardzo słabe i cieniutkie same z siebie i po ściągnięciu były w jeszcze gorszym stanie ale szybko wróciły do siebie, ja bardzo bym chciała nosić takie rzęsy ale średnio u mnie to się spisuje
OdpowiedzUsuńDokładnie, moje też są teraz w gorszym stanie. Mam nadzieję, że szybko się zregenerują.
UsuńMi bardzo podoba się taki efekt, ale sama jeszcze nie przedłużałam rzęs. Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńStrasznie mi się nie podobają takie rzęsy :( Ja bym się nie zdecydowała, chyba że wyglądałoby to dużo naturalniej.
OdpowiedzUsuńRacja, też na taki efekt bym się już nie zdecydowała. Jedynie bardzo naturalny.
UsuńNigdy nie miałam przedłużanych rzęs. :-)
OdpowiedzUsuńZdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego Roku! :-)
Pozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Dziekuję bardzo! :)
Usuńuwoelbiam ta metodę przedłużania rzęs ale moim zdaniem właśnie trzeba robić przerwy bo niestety moje rzęsy po metodzie 2:1 były osłabione strasznie ;(
OdpowiedzUsuńWesołych Świat :*
Dokładnie. Więc jak wyglądają rzęsy po kilkumiesięcznym noszeniu ;/
UsuńDziekuję :)
Jeszcze nigdy nie miałam sztucznych rzęs, ale przymierzam się :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie przedłużałam rzęs :P
OdpowiedzUsuń1:1 robi wrażenie zawsze
OdpowiedzUsuńPrawda. Choć też dużo zależy od tego jaki jest skręt :)
Usuńładnie one wyglądają, ale ja bym się nie zdecydowala :D:)
OdpowiedzUsuńNo niestety wszystko ma swoje plusiki i minusiki, ja bym się nie skusiła bo nie lubię az tak mocnego efektu, ale u Ciebie wygląda to okej, oby Ci rzęsy znó wróciły do poprzedniej koncycji
OdpowiedzUsuńTak jak ktoś wyżej, ja również mam wrażliwe oczy :/
OdpowiedzUsuńhttps://evildivination.blogspot.com
Trochę szkoda naturalnych rzęs, jednak trochę cierpią przez tego typu zabiegi.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Choć przed zabiegiem słyszałam opinie, że naturalnym rzęsom to nie szkodzi, ale teraz sama na sobie widzę, że nie jest to do końca prawda.
UsuńSzkodzi bo to mimo wszystko jest obciążenie naturalnych rzęs, tak samo jak z włosami :)
UsuńDokładnie :)
Usuńale piekne, bardzo chcialabym sobie takie zrobic <3
OdpowiedzUsuńJa zakładam rzęsy tylko na wyjazdy wakacyjne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ale bałabym się sztyczny "materiał" przyklejać do naturalnych rzęs, jakieś to mało naturalne :D ale fakt efekt nieziemski!
OdpowiedzUsuńCóż, dla moich jasnych i króciutkich przedłużanie mogłoby się okazać wybawieniem, ale chociaż na zdjęciu wyglądają przepięknie, to sama nie czułabym się dobrze w tak spektakularnych rzęsach :D A poza tym sam proceder też nie wydaje się być najprzyjemniejszy, więc pozostaje mi zainwestować w niezły tusz ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy dobrze czuje się w takiej ''firance'' rzęs, tym bardziej jeśli ma się naturalne bardzo krótkie to zmiana jest ogromna :)
UsuńOczy wyglądają fajnie ale faktycznie trzeba się przyzwyczaić ;)
OdpowiedzUsuńmi rzęsy urosły po odżywce long4lashes. i nie potrzebuję ich przedłużać:D
OdpowiedzUsuńStosowałam tą odżywkę rok temu i faktycznie, efekty były świetne ale bardzo popękały mi po niej naczynka przy linii rzęs :(
Usuńojeju no coś Ty:( to smutno:(
UsuńNiestety :(
UsuńJa wpadłam :-D od sierpnia nosze przedłużane rzęsy metodą 1 do 1 :-) uwielbiam te wygodę jaka temu towarzyszy :-) z pewnością jeszcze nieraz skusze się na tę metodę ale za jakiś czas lub przy jakiejś większej. teraz chce od nich odpocząć.. choć obawiam się tego jak wyglądają moje naturalne rzęsy. Serum do rzęs mam już w zapasie :-) Pierwszy raz po zabiegu również zastanawiałam się co ja najlepszego zrobiłam :-D
OdpowiedzUsuńTo prawda, wygoda to duży plus :) Trzymam kciuki, żeby Twoje rzęsy były w dobrym stanie ;D
UsuńOj.. trzymaj bo jest ich coraz mniej :-D
UsuńOj nie powiem kuszą mnie takie przedłużone rzęsy :) ale jakoś mam opory.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie miałam przedłużanych rzęs bo za chiny bym nie wylezala tyle 😊
OdpowiedzUsuńNo tak, ja pod koniec też już nie mogłam wytrzymać w bezruchu szczerze mówiąc ;D
UsuńJak dla mnie rzęsy wyglądają świetnie, ale kiedy ja je robiłam miałam podobny problem z łzawieniem oczu - wynika to z zalania oka klejem, poza tym naturalne rzęsy są osłabione. Myślę, że dziewczyna może spróbować tego zabiegu, ale ciągłe doczepy bardzo niszczą naturalne rzęsy. Zastanówcie się czy warto.
OdpowiedzUsuńUważam podobnie. Można spróbować, zrobić na wakacyjny wyjazd badź jakąś okazję, ale na regularne doczepianie bym się nie zdecydowała. Szkoda swoich rzęs.
UsuńTe rzęski są naprawdę piękne. Miałam kilka razy, masz rację jest dużo plusów i minusów. Wizualnie hit, szczególnie, że moje naturalne rzęsy są marne. Zrobiłabym kolejny raz :)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
Przepiękne rzęski! Nie raz myślałam o przedłużaniu rzęs jednak na razie nie ryzykuje.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pojawia się to zaczerwienie na powiece :/ Bo efekt naprawdę jest śliczny.
A to, że nie zawsze się układają to i naturalnym się zdarza :D
Pozdrawiam,
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przedłużeniem rzęs, ale boję się, że efekt będzie zbyt przerysowany. Nie chcę wyglądać jakbym właśnie wracała z imprezy i miała przyklejone ogromne sztuczne rzęsy. Stawiam na naturalność :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, w takim wypadku najlepiej udać się do sprawdzonej osoby, u której wiesz że taki naturalny efekt na pewno uzyskasz :)
UsuńChciałabym sobie przedłużyć rzęsy i myślę, że kiedyś to zrobię :) Ale tylko na jakiś czas ... nie warto niszczyć tego co się ma :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają :) ale wole odżywki / serum bo wiem że działają i nie podrażnia mi oczów ;)
OdpowiedzUsuńPrzedłużanie rzęs jest teraz bardzo modne, sama skusiłam się i do tej pory żałuję. Moje rzęsy strasznie się zniszczyły, są krótkie i jest ich strasznie mało.. nie polecam, warto zainwestować w dobrą odżywkę do rzęs :)
OdpowiedzUsuńTo mamy ten sam problem, oby nasze naturalne szybko wróciły do formy :)
UsuńPodobają mi się u innych takie rzęsy, ale sama raczej bym się na nie nie zdecydowała.
OdpowiedzUsuńTeż zdecydowałam się jeden raz na przedłużanie rzęs i już tego wyczynu nie powtórzyłam :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie przedłużałam rzęs, zazwyczaj stawiam na dobry, pogrubiający tusz. :) Efekt mega. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dodaję do obserwacji. :)
Kalamira92 blog
Ja uwielbiam takie rzesy ja robię sobie 7D chociaż teraz wszystkie mi wypadły i robię sobie przerwę 3 miesieczną a pozniej dalej bede robiła regularnie, uwielbiam taki efekt :)
OdpowiedzUsuń7D to dopiero musi być niezły efekt ;)
UsuńPost bardzo przydatny bo sama zastanawiam się nad przedłużeniem rzęs.Jednak boje się przesadzonego efektu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
Najlepiej poszukać kogoś kto umie zrobić taki naturalny efekt :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Wow :D Nie pogardziłabym takim efektem, mimo że faktycznie jest dość wyraźny ;D Ale pewnie i tak nigdy nie wystarczy mi odwagi, żeby się na taką akcję porwać ;)
OdpowiedzUsuńMiałam okres, że chodziłam na nie regularnie, ale teraz po prostu nie mam czasu na 2h leżenia plackiem, po czym zawsze rozsadzało mi głowę i oczy mega łzawiły, więc cały wieczór wycięty. Choć potem miesiąc spokoju ;P
OdpowiedzUsuńWiesz, że mnie wtedy też bolała głowa? Myślałam tylko, że to zbieg okoliczności.
UsuńJa już od jakiegoś roku zastanawiam się nad tymi rzęsami, ale zdecydowałam zrobić je sobie dopiero na wakacje, kiedy to planuję pracować jako animatorka w parku wodnym ;)
OdpowiedzUsuńhttp://roseaud.blogspot.com/
To całkiem dobry pomysł, wtedy najbardziej się ''przydadzą'' :)
UsuńDobrze, że mi t nie jest potrzebne :D
OdpowiedzUsuńOd dawna chciałąm przedłużyć sobie rzęsy ale po twoim poście raczej zrezygnuje. Właśnie obawiałam się tego, że będą się wykręcały i nierówno wypadały;/ Wole wytuszować swoje lub dokleić:) Pozdrawiam. Super wpis:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja też planuję dokleić sobie na specjalne okazje sama w domu na jeden dzień, niż niszczyć swoje. Dziękuję bardzo, pozdrawiam :)
UsuńJa bardzo bym chciała wypróbować przedłużanie rzęs ;)
OdpowiedzUsuńpolecam ci wcieranie w rzęsy olejku rycynowego :) Moja przyjaciółka miała przedłużane rzęsy, bardzo podobał mi się efekt, może kiedyś sama się na to skuszę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę :) własnie nim wcieram na przemian z olejkiem arganowym ;)
Usuńbardzo ładnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńChociaż ciężko zaprzeczyć, że wyglądają obłędnie to jednak widać, że są one sztuczne i natury się nie oszuka:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, natury się nie oszuka ;)
UsuńEfekt piękny i pewnie, że chciałabym mieć takie rzęsy :) Chyba warto zrobić na jakaś szczególną okazję, a tak to jednak szkoda niszczyć te nasze :)
OdpowiedzUsuńFajny post :) Ja sie zastanawiam nad metoda 3D :) Ale jakos sie zebrac nie moge :)
OdpowiedzUsuńJa jestem przeciwna i szkoda mi tych biednych norek, z których pozyskuje się włoski :(
OdpowiedzUsuńJa akurat miałam jedwabne, z norek nie miałam. Też byłoby mi ich szkoda.
UsuńJa miałam przedłużane ok. 2 lata temu. Mam z natury krótkie rzęsy i skierowane w dół, więc jak zobaczyłam się w tych przedłużanych to nie chciałam odchodzić od lustra :)
OdpowiedzUsuńZ czasem dała jednak o sobie znać wrażliwa skóra i zaczęło się uczulenie jak u Ciebie. Po wypadnięciu rzęs doczepianych okazało się, że moje są w o wiele gorszym stanie niż przed zabiegiem :(
Zrezygnowałam więc raz na zawsze :(
To widzę, że taka sama sytuacja jak i u mnie. Z natury też mam niestety proste, opadające w dół rzęsy, a zalotka nie za wiele daje. Będę próbować aplikować rzęsy na jeden dzień, zobaczymy jak mi pójdzie. Może taka opcja od czasu do czasu będzie lepsza :)
UsuńPiękne rzęski :)
OdpowiedzUsuń